Lokalny plac zabaw ma zostać odnowiony i dostosowany do potrzeb najmłodszych mieszkańców. W trakcie prowadzenia tej sprawy ujawniło się jednak, że problem braku miejsc zabaw nie dotyczy jedynie tej jednostki przedszkolnej. Większość osób zgłaszających ten problem prosiła o skupienie uwagi również na tereny rekreacyjne w tzw. śródmieściu.
Głównym tematem zgłoszeń było stwierdzenie, iż w centrum miasta praktycznie nie występują miejsca przeznaczone dla dzieci do zabawy. Obszar ten obejmuje całe miasto ograniczone ulicami Św. Antoniego, Żwirki i Wigury, Stolarską i Jerozolimską. Znajduje się tu 27 bloków mieszkalnych, do których należy doliczyć zarówno budynki miejskie, jak i prywatne kamienice oraz domy jednorodzinne. Z tego wynika, że na tym terenie zamieszkuje kilkanaście tysięcy osób. Co ciekawe, łatwo tu odnaleźć rozległe parkingi, trawniki zniszczone przez samochody czy szlabany blokujące dostęp dla osób spoza miasta. Tymczasem brakuje miejsc przyjaznych dzieciom. Najbliższe place zabaw usytuowane są w parkach imienia dr Jana Serafina Rode oraz Juliana i Stefanii Tuwimów. Chociaż zdumiewające jest to, że miejsca parkingowe wydają się być ważniejsze niż nasze dzieci. Nie dziwi więc fakt, że młodzi mieszkańcy większość czasu spędzają przy komputerach i smartfonach. – Tam gdzie jeszcze kilka lat temu były huśtawki i piaskownice dzisiaj parkują auta – mówi jedna z mieszkanek, która niedawno nabyła mieszkanie w bloku przy ulicy Polnej.