Złote Gody w Tomaszowie Mazowieckim. 21 par świętowało

Kolejne przyznanie medali odbyło się w gminie Tomaszów Mazowieckich. Byliśmy świadkami tzw. złotych godów, czyli inaczej mówiąc 50-tej rocznicy zawarcia małżeństwa. Aż 21 par obchodziło w tym roku taki jubileusz.

Medale dla najbardziej wytrzymałych par

21 par mieszkających w gminie Tomaszów Mazowiecki odbyły swoje złote gody. Inaczej mówiąc, ich małżeństwa obchodziły 50. rocznicę. To naprawdę robi wrażenie. Wójt gminy Franciszek Szmigiel przeprowadził tę uroczystość, której finałem było obdarowanie jubilatów specjalnymi medalami. Oprócz tego otrzymali oni kwiaty a także drobne upominki, wliczając w to słodycze.

Można więc powiedzieć, że pary te prowadziły małżeństwo na medal. Udało im się żyć w związku małżeńskim przez 50 lat i mają powód do świętowania. Kolejne rozdanie medali odbędzie się za rok. 

Przepis na długotrwałe małżeństwo

W dzisiejszych czasach mamy do czynienia z bardzo dużą liczbą rozwodów. Wiele par decyduje się rozstać po określonym czasie spędzonym ze sobą. Są jednak pary, które potrafią spędzić ze sobą wiele lat i wcale się sobą nie nudzą. Jaki jest ich przepis? Na pewno kluczowym jest zdolność do wspólnego radzenia sobie z problemami. Zwłaszcza, gdy jednemu z małżonków jest ciężko podczas zmagania się z jakąś życiową sytuacją. Bardzo łatwo się wtedy zniechęcić i kazać tej drugiej osobie zająć się tym samemu. Jeśli jednak uda się przemóc i przebrnąć przez to wspólnie, to może się okazać, że spowoduje to wzrost wytrzymałości, dzięki czemu łatwiej będzie wspierać ukochaną osobę w przyszłości.

Dlaczego 50-ta rocznica zawarcia ślubu jest tak niezwykła?

50 lat to bardzo ładna liczba, bo jest to aż pół wieku. Wiele małżeństw rozpada się po pewnym czasie. Czasami przyczyną rozwodu jest po prostu wygaśnięcie więzów, a czasami pojawiają się na drodze inne przeszkody. Mogą nimi być np. choroby, które uniemożliwiają dalsze życie razem. Zdarzają się też takie sytuacje, gdy małżonkowie nie są w stanie być razem po śmierci dziecka. Ich dalsze małżeństwo nieustannie przypomina im o tej tragedii i nie widzą innego rozwiązania.