Mężczyzna z Tomaszowa sprzedawał podrabiany sprzęt do gier
W Tomaszowie Mazowieckim jest wiele firm i przedsiębiorców, mających do zaoferowania swoje produkty i usługi. Gospodarka miejska jest na względnie wysokim poziomie, więc można założyć, że tomaszowianie wiedzą, na czym polega biznes. Niestety tak jest też w przypadku osób, które ten biznes rozkręcają nie do końca legalnie. Są to między innymi handlarze narkotykami, nielegalnym alkoholem, czy skręcanymi papierosami. Warto też zauważyć, że podobnie może być ze sprzętem elektronicznym. Kiedy wyprodukujemy słabszej jakości sprzęt i sprzedajemy go, udając że jest to nowy model znanej firmy, możemy bardzo dużo zarobić. Na szczęście jednak prawo jest bezwzględne dla takich cwaniaczków i wszyscy, którzy się tego dopuszczają, prędzej czy później, kończą marnie.
Sytuacja z Tomaszowa
Mężczyzna, o którego się tu rozchodzi, handlował sprzętem do gier. Konkretnie rzecz ujmując sprzedawał kontrolery, czyli tzw. gamepady. Problem polegał na tym, że były to podróbki, które wcale nie pochodziły od znanych producentów. Taka działalność sprawia, że owi producenci tracą bardzo duże pieniądze, gdy ktoś się pod nich podszywa. Wtedy do oszustów trafiają pieniądze, które normalnie powinny trafiać do nich, więc nic dziwnego, że zależy im na tym, aby takie zjawisko ścigać. Po ich stronie jest też prawo, które wyraźnie reguluje kwestię handlu elektroniką.
Czarny rynek gamingowy?
Czy jest sens, aby istniał czarny rynek gamingowy? Przecież gry i wszystko, co z nimi związane, mają się bardzo dobrze. Dlaczego ktoś miałby inwestować w szarą strefę, kiedy wszystko jest legalne. Otóż wiele sprzętów do gier, gadżetów czy po prostu samych gier, ma swoją cenę. Nie każdego stać na to, aby być ze wszystkim na bieżąco. Osoby te muszą sobie jakoś radzić, dlatego decydują się na to, aby kupować podróbki. Kto handluje takimi podróbkami? Dzisiaj prowadzenie takiego biznesu nie jest szczególnie łatwe, ponieważ tak wielki rynek jest bardzo ściśle kontrolowany. To już nie czasy kontroli Nintendo Entertainment System, znaną w Polsce pod nazwą pegasus. Te podróbki mogliśmy kupić bez problemu na każdym bazarku i mało kto się przejmował. Dzisiaj nie jest to już takie łatwe.