powstanie

Powstanie Listopadowe. Tomaszów Mazowiecki uczcił rocznicę

Powstanie Listopadowe znów wspomniane w Tomaszowie Mazowieckim

Powstanie Listopadowe to jedno z tych wydarzeń, o których młodzi Polacy uczą się w szkole. Wiele osób decyduje się upamiętnić los powstańców, gdy pojawia się rocznica jego wybuchu. Takie upamiętnienie miało miejsce na Skwerze Powstańców w Tomaszowie Mazowieckim. Wzięli w nim udział członkowie samorządu, którzy złożyli kwiaty pod pomnikiem. Wszystko jednak zaczęło się od mszy świętej, którą odprawiono w intencji poległych powstańców. Odbyła się ona w kościele św. Antoniego, a poprowadził ją ksiądz proboszcz. Nie omieszkał wspomnieć o założycielu Tomaszowa Mazowieckiego, który również brał udział w tym powstaniu. Mowa oczywiście o hrabim Antonim Ostrowskim.

Polskie powstania i ich upamiętnienie

W historii naszego kraju tych powstań kilka już było, a to oznacza, że część z nich bywa zapominana przez Polaków. Jednymi z najbardziej przemilczanych powstań są na pewno Powstania wielkopolskie, ale o listopadowym też nie zawsze się pamięta. Najczęściej pewnie myślimy o Powstaniu Warszawskim, choćby dlatego, że nie dzieli nas od niego aż wiele lat. Należy ono wciąż do naszej historii współczesnej i do dziś żyją osoby, które je przeżyły. Z tego powodu trudno nam się do niego zdystansować i traktować je jak każde inne wydarzenie historyczne. Ale czy to oznacza, że ofiara pozostałych powstańców nie jest ważna? Wręcz przeciwni. Powinniśmy pamiętać o wszystkich poległych i w miarę możliwości być gotowi oddać im hołd.

Powstanie Listopadowe i fakty na jego temat

O Powstaniu Listopadowym krąży wiele faktów i mitów. Najczęściej uczoną informacją na jego temat jest to, że car gwałcił polską konstytucję i Polacy zbuntowali się przeciwko temu. Są jednak różne teorie na temat przyczyn wybuchu powstania. Między innymi niektórzy autorzy sugerują, że Polaków rozwścieczyło wprowadzenie monopolu na alkohol, co ograniczyło ich dostęp do swoich ulubionych trunków. Inną kwestią jest jeszcze ocena samych powstańców. Na przykład Marek Borucki w książce „Terroryzm: zło naszych czasów” pisze, że uprowadzenie księcia Konstantego było aktem terroryzmu. Czy to oznacza, że polskich powstańców można nazywać terrorystami?

Co przyniosły nam powstania?

Bez względu na to, jak oceniamy wydarzenie i samych jego uczestników, musimy pamiętać, że złożyli oni wielką ofiarę. Walczyli za naszą ojczyzną i mieli nadzieję na przywrócenie jej wolności. Chociaż się to nie udało, to nadal powinniśmy pamiętać o ich bohaterstwie. Być może to właśnie ta wola walki sprawiła, że po tylu latach w końcu tę wolność udało się odzyskać. Kto wie, czy gdyby nie ta nasza skłonność do buntu i gorąca krew, nie bylibyśmy dzisiaj mniejszością narodową, żyjącą na terenie należącym do innego państwa.