Podczas drugiej kolejki rozgrywek w III lidze, Stomil Olsztyn zdołał osiągnąć remis podczas meczu na wyjeździe. Spotkanie z Lechią Tomaszów Mazowiecki zakończyło się wynikiem 0:0, co pokazało determinację drużyny olsztyńskiej.
Na stadion w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie mecz z Lechią miał miejsce, Stomil Olsztyn przybył w poszukiwaniu punktów. Miejscowy stadion, który jest obecnie modernizowany, posiada jedynie jedną trybunę i nie ma sektora dla kibiców gości. Z tego powodu, zawodnicy ze Stomilu musieli radzić sobie bez wsparcia swoich fanów.
Trener Piotr Zajączkowski, w porównaniu do poprzedniego meczu ligowego z Unią Skierniewice, postanowił nie wystawić do pierwszego składu Jakuba Orpika, który borykał się z kontuzją, oraz młodego zawodnika – Jakuba Karpińskiego. Zamiast nich od pierwszych minut spotkania na boisku pojawili się Piotr Jakubowski oraz Kacper Sionkowski.
Pierwsza połowa nie przyniosła wielu emocji kibicom zgromadzonym na trybunach. Spotkanie wyglądało na wyrównane, obie drużyny starały się atakować, jednak żadna z nich nie zdołała stworzyć konkretnej sytuacji bramkowej. Największe zagrożenie ze strony Stomilu pojawiało się podczas stałych fragmentów gry.
Druga połowa meczu nie różniła się znacząco od pierwszej. Żaden z zespołów nie stworzył dogodnej sytuacji strzeleckiej na murawie, która była sztuczna, co jest charakterystyką stadionu gospodarzy. Szansę na zdobycie bramki miał Jakub Fronczak, który w 70. minucie trafił w poprzeczkę.
Następny mecz ligowy podopieczni trenera Zajączkowskiego rozegrają na własnym terenie przeciwko Warcie Sieradz. Spotkanie odbędzie się w Olsztynie w czwartek, dnia 15 sierpnia 2024 roku, o godzinie 15:00.